Kochana,
2019 to był rok błyskawiczny. Chyba żaden tak szybko nam nie zleciał. Jak zawsze brakło czasu. Czasem czasu na najważniejsze sprawy. Na miłość, odwagę, empatię, czynienie dobra. Tego zawsze jest za mało.
Chciałybyśmy, aby kolejny rok był najwolniej płynącym rokiem wśród wszystkich wartych zapamiętania.
Żeby było w nim więcej czasu na te najważniejsze sprawy. Aby oprócz ważnych spraw, każdy dzień miał w sobie trochę lenistwa, próżności, momentów pozornie nudnych. Oprócz tego chciałybyśmy aby każda chwila miała swój niepowtarzalny smak, zapach, wyrazistość dotyku, na tyle duże żeby tworzyły łańcuszek wspomnień i momentów wartych zapamiętania. Żeby dni trwały wolno i niespiesznie, z czasem na myśli błahe, niepozorne i ulotne. By chwile miały w sobie łatwość w decyzjach trudnych i myślochłonnych. Aby najwięcej w przyszłym roku było radosnej wolności w myśli, bo w myślach tworzy się fundament niezależności, braku ograniczeń i bezkresnych możliwości. Bez bezkresnych marzeń nie warto liczyć na niczym nieskrępowane działanie na rzecz samej siebie.
W wielu sprawach to był dobry rok, w innych mógłby być dużo łaskawszy. Chciałybyśmy razem z Tobą powiedzieć za rok, o tej samej porze, że mijające 12 miesięcy to najlepszy czas jaki miałyśmy. Dla nas, dla bliskich, dla Polski, dla wszystkich mieszkających obok. Życzmy tego sobie i wszystkim na około.
Ściskamy Cię mocno i do zobaczenia